piątek, 13 czerwca 2014

Urodzinowe przemyślenia

6 czerwca doszedł kolejny krzyżyk na moim koncie. Gdy tak usiadłam i rozpoczęłam wpisywać w notatniku pomiary doszłam do wniosku, że nie mam ochoty już tak żyć. Trzydziestka na karku, a ja wciąż zachowuję się jak głupia nastolatka. Wertując kartki kalendarza zauważyłam, że ja od lat zamknięta jestem w błędnym kole składającym się z DIETY, TRENINGÓW oraz DOŁÓW, ŻE NIE WYGLĄDAM JAK MODELKA FITNESS. Od wielu lat wymagam od siebie zbyt dużo i zbyt szybko. I na co to komu? Gdzie się podziały szczęśliwe czasy, gdy zjedzenie naleśnika prosto z patelni nie wiązało się z całą garścią wyrzutów sumienia? Gdzie się podziały czasy, gdy czerpałam radość z aktywności fizycznej nie licząc spalonych kalorii czy wyrobionych mięśni?

Mówię sobie DOŚĆ. Pora zacząć bardziej szanować siebie. Jestem przerażona tym co się dzieje w wirtualnej społeczności „fitness”: szaleńcze redukcje, zapijanie głodu Coca- Colą Light i ćwiczenia  po kilka razy dziennie. Czytam i już sama nie wiem czy to komentować czy po prostu wyłączyć komputer.

Nie oznacza to, że rzucam się na pizze i chipsy olewając „dietę”. Cały czas jestem fanką zdrowego jedzenia, świadomych wyborów spożywczych czy też aktywnego trybu życia. Ale trzeba też znaleźć czas na zjedzenie lodów w upalną niedzielę, odwiedzenie babci i wspólne lepienie pierogów czy siedzenie w kinie i chrupanie popcornu ku niezadowoleniu innych widzów.

Dlatego najbliższy rok postaram się poświęcić na odnalezienie zagubionej radości z jedzenia i uprawiania sportu. Postaram znaleźć swoje hobby- to co kiedyś sprawiało mi radość, a teraz wydaje się ciężką pracą. Czuję się zmęczona tą ciągłą gonitwą za byciem "fit".


Na urodziny moja przyjaciółka dała mi ciasto. Wszystko co kocham, czyli kasza jaglana i dużo, dużo jabłek! 




a tu z kremem czekoladowym z awokado i bananami;)

6 komentarzy:

  1. bardzo mądre słowa! bo łatwo dzisiaj zagubić się w tym świecie "fit"...
    jak zdobędziesz przepis na ciacho, to się podziel, bo wygląda obłędnie! :-)

    i spóźnione najlepsze życzenia! odnalezienia beztroskiej radości życia i spełnienia marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda pysznie i do tego zdrowo ! Również chętnie poznam przepis :D Zapraszam na http://bbqbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że nie tylko mi towarzyszą podobne przemyślenia...
    I wiesz co? Wydaje mi się, że po odnalezieniu teh radości i równowagi będzie o wiele lepiej - tak wizualnie jak i duchowo :)

    OdpowiedzUsuń