P90x składa się z intensywnych, różnorodnych filmów zawierających urozmaicone ćwiczenia. Te urozmaicone ćwiczenia sprawiają, że mięśnie ulegają czemuś na kształt „dezorientacji”. Nie mogąc się przystosować do stałego wysiłku muszą wkładać więcej energii. A co za tym idzie- nasze ciało pracuje ciężej- efekty są lepsze i szybsze. Tak właśnie autorzy tłumaczą sukces programu: ominięcie rutyny i unikanie przyzwyczajenia mięśni do wysiłku. Oznacza to, że z czasem trwania 90-dniowego programu wcale NIE ROBI SIĘ ŁATWIEJ.
Podstawą P90x jest podział na trzy bloki. Każdy z bloków składa się z trzech tygodni intensywnych ćwiczeń i jednego tygodnia regeneracji. Pierwszy tygodnie są fazą adaptycyjną, kolejne dwa treningiem właściwym. I kiedy już nasze mieśnie przyzwyczają się do tej rutyny następuje tydzień regeneracji i znów zaczynamy od początku. Nie trzeba chyba pisać, że każdy blok składa się z innego planu ćwiczeń. Filmów jest 12 ( a w P90x3 aż 16) więc jest w czym wybierać.
Jeszcze kilka słów o tygodniu regeneracyjnym. Otóż NIE JEST to odpoczynek. Jest to odpoczynek od ciężkich treningów, ale dla niektórych może być nawet większym wyzwaniem. Główną ideą wprowadzenia takiego tygodnia w plan treningowy jest pozwolenie na odbudowę naszych mięśni, a dokładnie mikrourazów, które pojawiają się w trakcie ciężkich ćwiczeń. Po co to? Aby móc jeszcze więcej, jeszcze szybciej, jeszcze dłużej- PROSTE.
Na koniec fotograficzne podsumowanie pierwszego tygodnia z P90x3
Poranny Trening
Zdrowa Dieta to podstawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz