O Zuzannie Light mówi się wiele. Zna ją pewnie każda fanka fitnessu i domowych
treningów. Zuzanna jest nie tylko piękną kobietą, ale także energiczną trenerką
personalną. Jest autorką krótkich filmów video z ćwiczeniami oraz
współzałożycielką BodyRockTV. Pomimo jej profesjonalizmowi wciąż na wielu forach można znaleźć dość nieprzychylne
opinie dotyczące jej przeszłości, eksponowania seksualności czy wyuzdanych
programów ćwiczeniowych. Mało jednak osób zna prawdziwą historię tej
fantastycznej trenerki. Postanowiłam więc poszukać nieco informacji i zebrać
historię dziewczyny, która z modelki erotycznej stała się internetowym guru fitnessu. Znalezienie informacji o niej
nie było łatwe, ale posklejałam strzępki informacji z wywiadów, blogów i forów. Mam nadzieję, że udało mi się w
miarę rzetelnie odtworzyć jej historię. Miłej lektury!
Zuzanna Light urodziła się 29
kwietnia 1982 roku w Czechach. Dzieciństwo spędziła w swoim rodzinnym mieście:
Pradze. Jej ojciec często sięgał po alkohol co spowodowało, że wczesne lata
młodości nie były usłane różami. Stąd też jako nastolatka podjęła dość odważną
decyzje. Rzuciła szkołę, opuściła rodzinny dom i rozpoczęła "dorosłe
życie". Samodzielne życie okazało się znacznie trudniejsze. Brak
pieniędzy, pracy, domu i wykształcenia pchnął ją do podjęcia desperackiej
decyzji. Mając 18 lat rozpoczęła karierę erotycznej modelki. W porno- biznesie
znana była pod pseudonimem "Susana Spears" i rozpoznawalna była nie
tylko w Czechach, ale w całej Europie. Ta jedna, głupia decyzja prawie zrujnował
jej życie. Na kilka lat została pochłonięta przez ciemność i depresje. Sztuczne
uśmiechy, nagość, wyuzdane pozycje i słowa wyniszczyły ją emocjonalnie i
duchowo. Brak pewności siebie i wstyd spowodował, że zaczęła coraz częściej
sięgać po alkohol. Pomimo, że seks biznes jest wart miliony Zuz nie zarabiała
dużo, przez co było jej coraz trudniej wyrwać z tego mętnego kręgu. Już wtedy
poznała swojego przyszłego męża Freddiego, który stał się jej przyjacielem i
wsparciem. Jednak większą część czasu spędzał w Kanadzie i Zuz wiedziała, iż
walkę o swoje życie musi podjąć samodzielnie.
Wyniszczona emocjonalnie, w długach i coraz częściej sięgająca po alkohol
sięgnęła dna. Był to moment, w którym postanowiła całkowicie odmienić swoje
życie. Porzuciła dotychczasowe zajęcia i
obiecała sobie, że zrobi wszystko, aby do tego nie wrócić. Bez pieniędzy,
wykształcenia i pomysłu na życie stwierdziła, że urzeczywistni swoje marzenie i
pokaże innym kobietom, że zawsze jest jakieś wyjście. Rozpoczęła naukę związaną
ze sportem i dietetyką. Przeszłość nie dała jednak o sobie zapomnieć . Ludzie
nie chcieli widzieć nowej Zuzanny. Pamiętali i przypominali jej o tym kim była.
Mówiono jej, że się nie odnajdzie w nowej branży. Jedna z największych firm
fitnessowych w Stanach Zjednoczonych (mowa tu o CEO) odmówiła współpracy z
Zuzanną i Freddym właśnie ze względu na jej przeszłość. Uważali, że z punktu marketingowego "nie
wygląda to dobrze". Zasugerowali jednak współpracę poprzez bloga, którego
założyła razem z Freddym (już małżonkiem). Blog ten (BodyRockTV) miał być
dziennikiem jej przemiany fizycznej oraz wsparciem i inspiracją dla innych
osób. Te internetowe zapiski stał się niezwykle popularny. Społeczeństwo
BodyRockerów rosło z każdym dniem i to nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale
na całym świecie. Przez kilka lat Freddy i Zuzanna wspólnie prowadzili treningi
i nagrania. W 2011 w przyjacielskich stosunkach rozstali się. Freddy wróciła do
Kanady, gdzie dalej pracuje nad BodyRockTV razem ze swoim bratem Seanem oraz
Lisą- Marie. Zuzanna obecnie mieszka w Los Angeles i rozwija swoja własną markę
pod nazwą Zuzanna Light. Jest autorką 113 treningów (na chwilę obecną, gdyż cały
czas nagrywa nowe) pod nazwą ZWOW -Zuzanna Workout of Week (dwa pierwsze treningi
noszą nazwę ZWOD- Zuzanna Workout of Day). Wydała także kilka DVD z
ćwiczeniami. Cały czas jest jednak aktywna na swoim fanpagu na fb,blogu i
kanale YouTube, gdzie można znaleźć darmowe treningi. Jak sama wielokrotnie
pisze i mówi " "teraz jest naprawdę szczęśliwa".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz