Program Killer Ewy Chodakowskiej został wydany w 2012 roku z czasopismem SHAPE i nosi pełną nazwę Spalanie i Modelowanie. Nie wiem skąd się wzięła nazwa "killer" pewnie dlatego, że jest to niezły zabójca tłuszczu. Z założenia jest to intensywny trening interwały. Czy tak wygląda w praktyce? Hmm.... dziś ćwicząc go z rana faktycznie opływałam w pocie, a na ostatnią rundę musiałam wyłączyć myślenie, aby przypadkiem nie przestać.
Cały program składa się z 3 bloków treningowych. Każdy blok to ćwiczenia aerobowe (składające się głównie z przeskoków, pajaców i sprintów) oraz z ćwiczeń "zasadniczych". Ćwiczenie te to wypady, przysiady, deski i brzuszki w różnych wersjach. Wszystko robi się szybko i energicznie.
Nie doszukałam się żadnych błędów technicznych. Faktycznie nie są to ćwiczenia dla każdego, ale tak samo jak na aerobiku w klubach fitness - trafiają się osoby, które nie są do końca świadome swoich możliwości, a i tak ćwiczą. Przecież ich instruktor z sali nie wygoni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz