poniedziałek, 17 marca 2014

Joga, soki i spacery- czyli dzień 4 oczyszczania

Dziś jest dzień 4 mojego "oczyszczania". Nie wiem czy słowo oczyszczanie jest odpowiednie, bo bardziej staram się wyrobić w sobie zdrowe nawyki.

Co mi się do tej pory udało:
1. Zupełne odstawienie kawy
2. Ograniczenie nabiału (szklanka mleka raz na 3-4 dni)
3. Ograniczenie słodyczy (raz na 3-4 dni słodycz domowej roboty)
4. Picie soków owocowo- warzywnych (na razie 1 dziennie)

Dalej pracuję nad sobą, ale muszę przyznać, że jest poprawa w wyglądzie cery oraz ogólnym samopoczuciu. Dzięki jodze zniknęło mi napięcie w nogach. Nie bolą już mnie tak łydki. Spadło też spuchnięcie z ud. Z całym szacunkiem do biegania, indoor cyclingu, Shaun T., Ewy Chodakowskiej czy HIITu- JOGA jest najlepsza. Po żadnym z wyżej wymienionych ćwiczeń nie czuję się tak dobrze w swoim ciele. Ćwiczę już od początku tego roku i wydaje mi się, że jestem już od niej lekko uzależniona.

Słodkie przekąski:
Koktajl truskawkowy:
- kubeczek mrożonych truskawek
- szklanka mleka
- banan

fitSzarlotka:
- jabłko (pokrojone w kawałki)
- płatki owsiane
- migdały
- łyżeczka masła 
Wszystko piec razem ok. 20 min


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz